Rezurekcja epickiego PBF jakim był Bleach Revolution
W końcu udało mu się ją namówić. Jednak, gdy zrównała z nim swoje spojrzenie, chłopak był lekko speszony. Jak widać wciąż młodzik przy dziewczynach, mimo że tyle przeszedł w swoim życiu. Kiedy zapytała się, co mogłaby dla niego zrobić, nie czekał długo z odpowiedzią.
-Po prostu odwiedź mnie może kiedyś. Tylko zaraz po zostaniu jedną z shinigami, nie myśl że pokonasz każde mury. Może i ci bandyci są wciąż tylko duszami, to jednak mają broń i jest ich dużo. Pojedyńczy shinigami wątpię by sobie poradził. Przynajmniej taki, który dopiero stał się członkiem Seiretei. A właśnie!
Offline
Michi rąbnęła na tyłek szczerze zaskoczona nagłym skokiem chłopaka. Wstała jednak szybko, otrzepała się jakby nigdy nic i podeszła do Antera.
-Dziękuję za pomoc. I odwiedzę Cię jeszcze nie raz. A jak już będę tą shinigami to złoję skórę wszystkim rabusiom.
Zaśmiała się melodyjnie. Nie chciała zwlekać, czeka ją w końcu długa droga. Nawet kilka godzin... Eh, szkoda że wtedy nie będzie przy niej tej Duszy. O dziwo zdążyła go nawet polubić.
-Zrobię wszystko by okręg 200 odnalazł swoją świetność. Jestem Ci to winna. Do zobaczenia Anter, obiecuję, że jeszcze się spotkamy.
Delikatnie musnęła wargami jego policzek i nim zdążył coś powiedzieć Michi zniknęła w przejściu.
Offline
Chłopak po zetknięciu się z jej ustami, stał przez chwilę jak wryty, czy sparaliżowany. Kiedy się ogarnął, zorientował się, ze dziewczyna już zdążyła przedostać się przez tunel i tylko spoglądał jak odchodzi. Pomachał jej jeszcze na pożegnanie i cicho pod nosem coś mruknął.
-Powodzenia Michi.
Ostatnio edytowany przez Tsuki (2013-01-14 14:25:13)
Offline